Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi michuroztocz z miasteczka Kraków. Mam przejechane 7676.65 kilometrów w tym 468.00 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 22.18 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy michuroztocz.bikestats.pl
Wpisy archiwalne w kategorii

Z Mateuszem

Dystans całkowity:298.73 km (w terenie 17.50 km; 5.86%)
Czas w ruchu:13:43
Średnia prędkość:21.78 km/h
Maksymalna prędkość:64.00 km/h
Liczba aktywności:8
Średnio na aktywność:37.34 km i 1h 42m
Więcej statystyk
Dane wyjazdu:
37.23 km 0.00 km teren
01:22 h 27.24 km/h:
Maks. pr.:0.00 km/h
Temperatura:17.0
Rower:marin

Tor

Poniedziałek, 28 czerwca 2010 · dodano: 29.06.2010 | Komentarze 0

Miałem napisać że na spokojnie wyjazd. W sumie nie do końca, bo czuwałem nad średnią, ale w gruncie rzeczy mogę znacznie szybciej. Straciłem 0,5km/h ze średniej wracając się po światełko które zostawiłem na podium. No i na początku z Mateuszem, który mocno się poobijał.

btw, nie ma to jak kurier rowerowy dostanie wolne i w jego czasie, gdy znajdzie WOLNĄ chwilę - wyjeżdża na rower ;)

Dane wyjazdu:
35.00 km 0.00 km teren
01:40 h 21.00 km/h:
Maks. pr.:0.00 km/h
Temperatura:
Rower:marin

dane przybliżone

Sobota, 5 czerwca 2010 · dodano: 07.06.2010 | Komentarze 0

Nie mogłem znaleźć gpsu. Założyłem sliki, rower urywa asfalt
Kategoria 30-50km, Z Mateuszem


Dane wyjazdu:
58.20 km 0.00 km teren
02:21 h 24.77 km/h:
Maks. pr.:64.00 km/h
Temperatura:
Rower:marin

nie będzie dodany

Czwartek, 3 czerwca 2010 · dodano: 03.06.2010 | Komentarze 0

byuo mineuo, opisu nie będzie

Dane wyjazdu:
43.10 km 5.00 km teren
02:34 h 16.79 km/h:
Maks. pr.:35.00 km/h
Temperatura:12.0
Rower:marin

Huh, działo się oj działo...

Piątek, 14 maja 2010 · dodano: 16.05.2010 | Komentarze 0

Dość spontanicznie postanowiłem z Łukaszem pójść na rower i podporządkowałem cały swój dzień pod to. Pierwotnie mieliśmy się spotkać o 16.00, następnie o 17.00, co zostało przełożone na 17.15. O 17.20, gdy byłem już prawie na miejscu z Mateuszem, zauważyłem że pękł mi łańcuch. Ostatecznie, po wszystkich perypetiach, spotkaliśmy się dopiero gdzieś przed 18 ;) Ruszyliśmy nieśmiało w stronę Tyńca, po czym skierowaliśmy się na Lasek Wolski. Tu miejsce miał niemiły incydent, albowiem tym razem... Łukaszowi pękł łańcuch. Na szczęście, wszyscy jesteśmy ścisłowcy, to jakoś ogarnęliśmy przy pomocy kilku kamieni ;) Oddelegowaliśmy Łukasza do domu, po czym z Mateuszem ruszyliśmy na podbój Lasku. Wybrałem najcięższą trasę (to chyba nawet szlak nie jest), było mokro, ciężko, grząsko, nie wyglądało to najlepiej. Mimo wszystko, przebrnęliśmy przez tą breję i zadowoleni z siebie i naszych rowerów wyjechaliśmy z Lasku na Królowej Jadwigi. Trasa była BARDZO trudna, naprawdę :)

Rower po przeprawach © forteller


Trasa: dom => Bieżanowska => Wielicka (na skrzyżowaniu spotkałem się z Mateuszem) => Limanowskiego => Lwowska (pęknięty łańcuch) => Limanowskiego => Wielicka => Secesja (postój, naprawa) => Wielicka => Limanowskiego => Lwowska => Na Zjeździe => Podgórska (postój, spotkanie z Łukaszem) => Bulwar Kurlandzki => Bulwar Czerwieński => Most Dębnicki => bulwary do Toru => Kolna => Promowa => Klasztor w Tyńcu (postój) => Promowa => Kolna => kładka koło A4 => Mirowska => Orla (pęknięcie łańcucha u Łukasza na pierwszym podjeździe, postój) => szlak pieszy => Aleja Wędrowników => Aleja Żubrowa => Aleja Wędrowników => "korytem jakiejś rzeczki" => Poniedziałkowy Dół => Starowolska => 28 lipca 1943 => Poręba => Koło Strzelnicy => Pod Sikornikiem => Królowej Jadwigi => Emaus => Tadeusza Kościuszki => bulwar Rodła => Bulwar Czerwieński => Bulwar Inflancki => Rybaki => Legionów Piłsudskiego => Kalwaryjska => Limanowskiego => Wielicka => Dworcowa => Prokocimska => "ziomalstwo" => Kolejowa => Bieżanowska => dom

Dane wyjazdu:
43.50 km 0.50 km teren
02:01 h 21.57 km/h:
Maks. pr.:39.00 km/h
Temperatura:15.0
Rower:marin

Wieczorowa przejażdżka z Mateuszem

Środa, 12 maja 2010 · dodano: 13.05.2010 | Komentarze 4

Szczerze mówiąc... nie chce mi się pisać jakiegoś długiego opisu :) Koło 23 wyjechaliśmy z Mateuszem na przejazd dookoła Nowej Huty, tempo spacerowe, fajnie i przyjemnie. Następnie trafiliśmy do Tesco, gdzie kupiliśmy zapasy i trochę się przejedliśmy. Stwierdziłem, że przyda mi się mały rozjazd, dlatego też pojechałem w stronę błoń, zrobiłem jedno okrążenie i wróciłem, a przy okazji średnia ładnie podskoczyła.

PS. Roweru dalej nie umyłem

Postój w Tesco © forteller

Przybliżenie na zabliźnienia po wczorajszym © forteller


Trasa: dom => Bieżanowska => Kosiarzy => 'kolejowo' => Półłanki => Klasztorna => Al. Jana Pawła II => Al. Pokoju => Nowohucka => Szklarska => Krzywda => Gromadzka => Prokocimska => Dworcowa => Wielicka => Tesco (postój) => Wielicka => Dygasińskiego => Żniwna => Muzyków => Na Wrzosach => Jasińskiego => Prosta => Bieżanowska => dom (postój) => Bieżanowska => Wielicka => Statoil (postój) => Wielicka => Limanowskiego => Lwowska => Na Zjeździe => Podgórska =>bulwar Kurlandzki => bulwar Czerwieński => Aleja Krasińskiego => Aleja Focha => Na Błoniach => Piastowska => Aleja 3 Maja => Piłsudskiego => Planty => Wiślna => Rynek => Sienna => Starowiślna => Na Zjeździe => Lwowska => Limanowskiego => Wielicka => Bieżanowska => dom

Dane wyjazdu:
34.90 km 5.00 km teren
01:35 h 22.04 km/h:
Maks. pr.:37.00 km/h
Temperatura:4.0
Rower:marin

Takie zwyczajne rowerowanie

Piątek, 23 kwietnia 2010 · dodano: 25.04.2010 | Komentarze 0

Pierwotnie plany zakładały jakiś wypad do lasku z Mateuszem, ale tego dnia byłem wyjątkowo nieżywy. Przedłużało się więc niemiłosiernie i zanim dojechaliśmy do mBikeu żeby napompować Mateuszowi amor, okazało się że muszę wracać prędko do domu na imprezę. Wyszło na to, że z imprezy nitki, więc poszliśmy z Mateuszem na miasto. Po powrocie postanowiłem sobie jeszcze trochę pojeździć i objeżdżając Nową Hutę zrobiłem okrągłe 20km :)

Temperatura wzięta jako wartość średnia najwyższej i najniższej. Jestem hardkorem, tak więc w nocy zasuwałem przy 0*C z podwiniętymi nogawkami ;)

Trasy już nie pamiętam ;)

Dane wyjazdu:
10.70 km 5.00 km teren
00:41 h 15.66 km/h:
Maks. pr.:0.00 km/h
Temperatura:
Rower:marin

Fake day!

Piątek, 16 kwietnia 2010 · dodano: 16.04.2010 | Komentarze 0

Tego dnia tak na prawdę nie było!

Dane wyjazdu:
36.10 km 2.00 km teren
01:29 h 24.34 km/h:
Maks. pr.:37.00 km/h
Temperatura:9.0
Rower:marin

Głucha noc bezsenna

Środa, 14 kwietnia 2010 · dodano: 14.04.2010 | Komentarze 0

No cóż... trochę wbrew wszelkim obyczajom postanowiłem trochę pocisnąć na rowerku bardzo późną porą. Mama jest bardzo niezadowolona, ja nie mogę znaleźć sobie żadnego konkretnego zajęcia... to sobie pedałuję trochę szybciej niż mogę.

Co dziś? Całkiem standardowo, ino że późnawo. Z domu wyszedłem gdzieś o godzinie 20.30, po tym jak naszedł mnie Mateusz z propozycją porobienia mu zdjęć. Efekt poniżej. Potem wróciłem do domu, wziąłem rower i pojechaliśmy do Kuby, a następnie do McDonalda na czisa. Trochę pokręciliśmy się po okolicy, pogadaliśmy, powygłupialiśmy, po czym stwierdziłem że odprowadzę Mateusza do domu i pojadę do Tyńca (była 23:10). W miarę się uwinąłem. W obie strony było całkiem szybko - jestem z siebie zadowolony. Mama nie. Tyle że śpi, bo już w pół do drugiej, a ja właśnie z rowera wróciłem. Więc w sumie problemu nie ma, dobranoc wszystkim.

PS. Tym samym powstaje kategoria 'Mateusz' :) Osoba ta wymaga specjalnej kategorii ;) albowiem jazda z nią jest bardziej na wysokość, niż na prędkość ;) Krótko mówiąc: Mateusz ma rower do dh, a nie do jazdy. Dzisiaj akurat nie jeździłem z nim dużo, toteż nie odbiło się to jakoś szczególnie na średniej. Hołk!

Mateusz i jego wyczyny © forteller